7 kobiet, które mnie inspirują










Jak dobrze, że na świecie nie żyjemy sami i możemy się wzajemnie inspirować. Od zawsze interesowali mnie ludzie z krwi i kości. Nadal kocham czytać biografie, dzienniki i wspomnienia i zastanawiać się, co przechodziła dana osoba i przed jakimi wyborami w życiu stawała. Stale się rozglądam i szukam inspiracji, a poniżej przedstawiam Wam osiem wybranych przez mnie kobiet.




1. Zofia Kossak-Szczucka-Szatkowska





fot. ipsb.nina.gov.pl



Powieściopisarka, współzałożycielka Żegoty. Córka Tadeusza Kossaka, stryjeczna siostra Magdaleny Samozwaniec i Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, wnuczka Juliusza Kossaka. Przeżyła burzliwe wystąpienia chłopskie w 1917 roku i najazd bolszewicki. Choć wywodziła się z artystycznej, liberalnej rodziny Kossaków, była żarliwą katoliczką. Jako jedna z pierwszych dostrzegła tragizm losu polskich Żydów podczas drugiej wojny światowej. Autorka m.in. "Pożogi" i "Oręża". W Polsce mniej znana niż jej stryjeczne siostry, zdobyła za to swoją twórczością popularność i uznanie za granicą. Podziwiam za heroizm, odwagę, zdroworozsądkowe myślenie i bezkompromisowe wyznawanie własnych poglądów.



2. Jadwiga Witkiewiczowa z domu Unrug






fot. polskieradio.pl


Żona słynnego Witkacego. Spokrewniona ze znaną rodziną Kossaków. Pochodziła z arystokratycznej, choć zubożałej rodziny Unrug. Świetnie wykształcona, dystyngowana, o doskonałych manierach. Mówiono, że kiedy wychodziła za mąż, jej jedynym posagiem była oryginalna uroda i arystokratyczne pochodzenie, bo Jadwiga nie należała do osób zamożnych. Czytając jej biografię, bardzo jej współczułam. Dziwaczne małżeństwo z Witkacym było dla niej pasmem udręk, rozstań i powrotów i znoszenia jego licznych zdrad. Mimo tego nie potrafili się rozstać, choć ich małżeństwo funkcjonowało głównie korespondencyjnie. Jadwiga jest dla mnie przykładem osoby, która jest dumna z własnego pochodzenia i wyniesionych z domu tradycji, ceni sobie elegancję i klasę. Chociaż nie była bogata, zawsze dbała o piękno wokół siebie, zastawę stołową i wzorowe maniery. Mimo życia pełnego udręki, nie wpadała w histerię. Miała upodobanie do smakołyków i była miłośniczką kawy, co mnie z nią łączy. Zdecydowanie polecam poczytać więcej na jej temat!


3. Helena Rubinstein




Założycielka marki kosmetycznej sygnowanej własnym nazwiskiem, bizneswoman, Żydówka polskiego pochodzenia urodzona w krakowskim Kazimierzu. Pochodziła z biednej rodziny, a na co dzień pomagała w sklepie ojcu. Aż do momentu, w którym pokłóciła się z rodzicami i wyemigrowała do Australii. Zbiła fortunę na kremie o tajemniczej recepturze, którym ją i jej siostry smarowała w domu mama. Cera Heleny budziła w Australii podziw, bo wyróżniała się znacząco na tle spieczonych słońcem twarzy Australijek. Swój biznes zaczęła od rozdawania australijskim kobietom słoiczków z kremem. Po kilku latach ma swoje salony na kilku kontynentach, a w małą biznesową podróż zabiera "dwa tuziny kapeluszy i dwa tuziny butów." To ona stworzyła pierwszy krem z filtrem i pierwszy wodoodporny tusz do rzęs. Imponuje mi barwną osobowością, zmysłem artystycznym, żelazną konsekwencją w realizacji swoich marzeń i tym, że zamiast narzekać na trudną sytuację życiową, sama bierze życie w swoje ręce. Łączy mnie z nią upodobanie do kapeluszy, sukienek i niski wzrost ;)


4. Iris Apfel





fot. lesinrock.com



Amerykańska architekt wnętrz, ikona mody i historyk sztuki żydowskiego pochodzenia. Projektowała wnętrza dla dziewięciu kolejnych amerykańskich prezydentów. Słynie z kolorowego, awangardowego stylu. Ma 95 lat i trzyma się świetnie. Można ją rozpoznać po wielkich okularach, czerwonej szmince, ferii barw i etnicznej biżuterii. W 2005 roku Metropolitan Museum Of Art zorganizowało wystawę o jej oryginalnym stylu. Jej życie nabrało tempa w zasadzie na emeryturze. Podziwiam ją od lat za barwny, kolorowy styl, umiejętność wyrażania siebie, wyczucie smaku. Potrafi podkreślić swoją indywidualność i zamysł artystyczny. Nie ogląda się na konwenanse i obce jest jej podejście "nie założę tego, bo w moim wieku nie wypada". Kocham takie kolorowe modowe ptaki.




5. Macademian Girl




screen:. macademiangirl.com


Czyli Tamara Gonzalez Perea. Blogerka modowa, dziennikarka, felietonistka, stylistka. Czytam jej bloga w zasadzie od momentu powstania w 2011. Od zawsze podziwiałam jej barwny, ekscentryczny styl (Tamara mówi o nim "kobiece glamour"), miłość do nietuzinkowych dodatków jak toczki, fascynatory i oryginalne torebki. Jej szafa nie zna słowa "nuda". Cenię za niezłomny charakter i wytrwałe realizowanie marzeń. Bazując na negatywnych doświadczeniach z dzieciństwa, gdzie wyśmiewano ją w szkole, dużo mówi o szacunku dla drugiego człowieka i otwartości na różnorodność. Jest przy tym bardzo ciepłą, uśmiechniętą i przedsiębiorczą osobą. Uważam ja za najbardziej inteligentną i najlepiej wykształconą blogerkę modową. Regularnie czerpie inspiracje zewsząd i pojawia się na fashion weekach. Oby więcej takich Tamar w Polsce!




6. Natalia Alicja Szerszeń



 

screen: dailyelegance.pl




Założycielka grupy Społeczność Daily Elegance - elegancja w sukience oraz bloga. Miłośniczka klasycznej elegancji, organizatorka cyklicznych spotkań i warsztatów (m. in. wiązania apaszek), studentka polonistyki i historii sztuki. Jest jedyną osobą z całego zestawienia, którą znam osobiście. W Natalii urzeka mnie jej żelazna konsekwencja w budowaniu własnego stylu, duża samoświadomość i wiedza modowa, zamiłowanie do produktów najwyższej jakości i poszukiwanie piękna. Jest bardzo elegancka, elokwentna i dobrze wychowana. Świetny partner do dyskusji. Podziwiam żyłkę organizatorską i odwagę podejmowania często dość złożonych przedsięwzięć. Dzięki grupie na Facebooku, którą założyła, zwracam bardzo dużą uwagę na jakość wykonania danego ubrania i skład materiału, co wcześniej było mi obce.



7. Ania Kęska





screen: aniamaluje.com



Copywriterka, autorka bloga Aniamaluje. Trafiłam na niego przypadkiem, z bloga innej dziewczyny, która poleciła jej wpis o rzeczach z Aliexpress. Nawet nie pamiętam, kiedy zostałam na stałe. Ania pisze barwnie, a zarazem klarownie i konkretnie. znajduję u niej wiele przydatnych informacji podróżniczych, jak chociażby o podróży do Lwowa, ale też wiele tekstów poruszających rzeczy trudne i do głębszego przemyślenia. Cenię jej bezpośredniość, bezkompromisowość i odważne wygłaszanie swojego zdania. Chociaż nie ze wszystkimi poglądami Ani się utożsamiam, po prostu lubię czytać jej teksty. Wprost mówi o swojej miłości do boczku i zakupów z Chin. Lubię osoby wykształcone i mające coś do powiedzenia. Ania stale podkreśla, jak bardzo lubi czytać książki i zdobywać wiedzę. Nie ogląda się na opinie innych, tylko słucha własnego głosu. Potrafi też rzeczowo obronić swoje racje.



To moje obecne, największe źródła kobiecej inspiracji. Jak jest z Wami? Macie swoje wzorce?

Komentarze

  1. Żona Witkacego - po pierwsze związana ze sztuką, po drugie przepiękna kobieta! Dziękuję, że odkryłaś przede mną jej wizerunek, choćby na zdjęciu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała przyjemność po mojej stronie! To niesamowita kobieta, tak dużo w życiu przeszła...

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty