Inspiracje miesiąca: marzec
Powoli mija marzec. To znak, że czas na inspiracje. Marzec był dla mnie bardzo pracowitym i mocno sentymentalnym miesiącem, dlatego w punktach znajdziecie kilka starszych pozycji.
1. Książka miesiąca: "Kamienie na szaniec" Aleksander Kamiński
To moja ulubiona lektura szkolna i jedna z ulubionych książek w ogóle. Opowiada o życiu trójki przyjaciół - Alka, Rudego i Zośki. Poza żelaznymi zasadami, heroizmem i poświęceniem, chłopaków cechowała niesamowita przyjaźń. Jej najwyższym wyrazem było odbicie Rudego w Akcji pod Arsenałem, po której kilka dni później w wyniku ran, zmarł Alek (tego samego dnia zmarł też Rudy). To niesamowite, kiedy pomyślę sobie, że chłopcy byli ludźmi z krwi i kości, a nie fikcyjnymi postaciami, jak większość bohaterów literackich. Szkoda, że nie dane im było dożyć wolnej Polski i ich życie skończyło się w momencie, kiedy innym zwykle się na dobre zaczyna. Lektura zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Pod jej wpływem sięgnęłam po książkę Barbary Wachowicz Rudy, Alek, Zośka. Gawęda o bohaterach „Kamieni na szaniec” oraz Bohaterowie "Kamieni na szaniec" w świetle dokumentów Tomasza Strzembosza. Obie zawierają mnóstwo ciekawostek i rzadkich zdjęć chłopaków.
fot. Pinterest.com
2. Film miesiąca: "Wszystko dla pań" (serial)
Przyznam, że dopiero zaczęłam ten serial oglądać, ale już mocno zaczął mnie do siebie przyciągać. Telewizyjna adaptacja powieści Emila Zoli o tym samym tytule. Castelbuono, rok 1956. Teresa Iorio na głównym placu miasteczka upokarza
swojego narzeczonego, syna burmistrza, czym wywołuje skandal. Ojciec
Teresy postanawia zaczekać aż sprawa przycichnie. Wysyła więc córkę do
Mediolanu, gdzie ta ma pracować w sklepie odzieżowym swego wuja. Po
przybyciu na miejsce, zachwycona wielkim miastem Teresa, zapomina o
całym świecie i omal nie pada ofiarą kradzieży. Z opresji ratuje ją
nieznajomy elegancki mężczyzna... Piękny klimat i jeszcze lepsze kostiumy! I ta włoska sceneria...
3. Piosenka miesiąca: Bajm "O Tobie"
Jeden z sentymentalnych staroci. Co tu więcej mówić - Bajm to klasyk. To piosenki mojego dzieciństwa, a tę "męczyłam" w marcu szczególnie. Prosta, ale mocna w przekazie. I ten rozbrzmiewający refren Ile jesteś wart? Kto twoją cenę zna?
4. Zapach miesiąca: Thierry Mugler "Alien"
To nie zapach miesiąca, ani nawet roku. To zapach mojego życia. Ukochane perfumy. Wiele razy zostałam skomplementowana, mając je na sobie. Mocne, trwałe i zostawiają ogon. Zapach z serii tych, które albo się kocha albo nienawidzi. Ja pokochałam. Od tego zapachu zaczęła się moja miłość do jaśminu. I ta obłędna butelka! Nuty zapachowe: jaśmin, kaszmir, ambra.
fot. Lilianna Grochocka
Co było Waszą inspiracją miesiąca? Co ciekawego przeczytaliście i obejrzeliście?
Komentarze
Prześlij komentarz