Lifehack: jak bezboleśnie oszczędzać?
1. Lista, lista, lista
Bez listy nie ruszam się z domu. Zapisuję wszystkie potrzeby na kartce (sprawdzi się też Excel albo notatnik w komputerze), a każdą zrealizowaną odhaczam. Sprawdza się to szczególnie
w przypadku ubrań i produktów spożywczych. Zapisanie celu jest bardzo motywujące i porządkuje działanie. Jeśli widzimy czarno na białym, czego potrzebujemy, jesteśmy mniej skłonni do kompulsywnych zakupów.
2. Jedzenie w domu
Fantastycznie jest wyjść od czasu do czasu na miasto z przyjaciółmi, ale lepiej, by było to na specjalne okazje. Jedzenie na mieście jest po prostu drogie. Zwykła kawa i ciasto w kawiarni to wydatek ok. 30 zł. Podobnie cenowo wychodzą zestawy obiadowe. Jedząc na mieście kilka razy w miesiącu traci się niemałą sumę pieniędzy, które można wydać w lepszy sposób. Moim sposobem jest przygotowanie jedzenia dzień wcześniej na wieczór, spakowanie do pudełek i zabranie ze sobą następnego dnia. Finanse i dieta pod kontrolą!
3. Robienie zapasów na promocji
Polecam regularnie przeglądać gazety promocyjne sklepów (możecie to zrobić choćby przez aplikację Blix) i śledzić ich profile w mediach społecznościowych. Tam najszybciej dowiecie się o planowanych wyprzedażach, promocjach i rabatach. Dużą ilość pieniędzy zaoszczędzimy kupując jednorazowo większą ilość jedzenia w cenie promocyjnej. Polecam kupować w ten sposób mięso i produkty suche, które można przechowywać przez długi czas.
4. System kopertowy
Jeden z łatwiejszych sposobów kontrolowania wydatków. Przygotowujemy kilka kopert i podpisujemy je - mieszkanie, jedzenie, rozrywka, podróże, na przyszłość itp. Ten sposób wymaga żelaznej dyscypliny. Nie wolno podbierać pieniędzy z innej koperty lub wydawać na daną rzecz więcej, niż wynosi suma z danej koperty. Polecam zastanowić się dobrze, ile pieniędzy potrzebujemy na dana kategorię i twardo się tego trzymać. Jeśli bardzo kusi Was, żeby podbierać z kopert, trzymajcie je z dala zasięgu wzroku. Używanie gotówki zamiast karty bardzo pomaga trzymać finanse w ryzach. Widać wtedy dokładnie, ile pieniędzy już wydaliśmy i jesteśmy mniej skłonni do lekkomyślnych decyzji.
5. Metoda drobniaków
Jeśli używamy gotówki, w portfelu prawdopodobnie zostają nam drobne. Polecam zbierać każde 2zł/5zł (kwota zależy od Was) i odkładać je do skarbonki, puszki, szklanki czy czegokolwiek chcecie. Po kilku miesiącach takiego zbierania z entuzjazmem odkrywamy, że uzbierała się całkiem przyjemna kwota, którą możemy przeznaczyć na dowolny cel (np. bilety do kina) albo dokładać drobne dalej. Jeśli chodzi o łatwe oszczędzanie, ziarnko do ziarnka to naprawdę efektywna metoda.
6. Brak życia ponad stan
Żeby wyjść na finansową prostą i zgromadzić oszczędności, należy przestać żyć ponad stan. Oczywiste? Nie dla wszystkich. Łatwo tracimy pieniądze, wpadając w wir konsumpcjonizmu i postawy: "kupię jeszcze tylko to, taka drobna rzecz, przecież mi się należy". Ustal sobie limit wydatków i trzymaj się go twardo. Na początku może boleć, bo "jak to, przecież potrzebuję jeszcze tego, tego
i tego! Nie dam rady oszczędzić!" Z czasem ustalanie limitu wydatków wejdzie w nawyk, bo od nowej rzeczy, która nie jest pilną potrzebą, bardziej satysfakcjonuje finansowe bezpieczeństwo i spokój.
Chętnie poznam Wasze sposoby na łatwe oszczędzanie!
O, też stosuję metodę drobniaków, bardzo ją lubię :)).
OdpowiedzUsuńMyślę, że kluczowe w kontrolowaniu wydatków jest prowadzenie rejestru. Dzięki temu naprawdę można zobaczyć, gdzie trochę zaoszczędzić. I poza tym zgadzam się z tym życiem poza stan. Nie jestem jakoś specjalnie przywiązana do pieniędzy, ale dbam też, żeby nie znikały za szybki i nie wiadomo gdzie.
Zdecydowanie, rejestr bardzo pomaga, od razu widać, ile pieniędzy potrzeba na daną kategorię, ale też natychmiast rzucają się w oczy wszystkie zachcianki :D
Usuń