Inspiracje miesiaca: kwiecień
Maj zaczął się już na dobre, dlatego najwyższy czas podzielić się tym, co inspirowało mnie w kwietniu. Był dość intensywny, zwłaszcza, jeśli chodzi o obowiązki. Na szczęście było sporo radosnych momentów, a energii do życia dodawały mi częste słoneczne dni.
1. Książka miesiąca
Przyznam ze smutkiem, że w tym miesiącu nic nie przeczytałam. Pochłonęło mnie kilka projektów i niewiele miałam czasu na regularne czytanie. Czasami bywa tak, że jest mnóstwo wydawniczych nowości, które chciałabym przeczytać, najlepiej na raz. W tym miesiącu nic mnie w tej kategorii nie zainspirowało. Może macie coś ciekawego do polecenia? Najlepiej obyczajowe, historyczno-obyczajowe albo biografie. Liczę na Was!
2. Film miesiąca: "Jestem najlepsza. Ja, Tonya"
Zdecydowanie najlepszy i najmocniejszy film, jaki oglądałam w ostatnim czasie. Opowiada o łyżwiarce figurowej Tonyi Harding, która w 1994 roku była uwikłana w incydent, w którym ucierpiała jej główna rywalka Nancy Kerrigan. Tonya jest pierwszą Amerykanką (i drugą łyżwiarką figurową na świecie), która wykonała najtrudniejszy technicznie skok - potrójnego axla.
Jej historia bardzo mną wstrząsnęła i przy okazji przypomniała mi, że jako dziecko uwielbiałam oglądać jazdę figurową. Tonya była wychowywana w bardzo toksycznym środowisku, przez matkę, która była despotką i socjopatką. Film bardzo dobrze pokazuje tło środowiskowe, w jakim przyszło Tonyi żyć i trenować. Przygodę ze sportem zaczęła jako czterolatka i od tego momentu łyżwy stały się jej życiem. Nigdy nie miała łatwo - była pod ciągłą presją ze strony chorobliwie wymagającej matki i niesprawiedliwie oceniających sędziów. Przez długi czas jury nie doceniało jej wyników, ponieważ nie wyglądała jak księżniczka i nie stać jej było na piękne kostiumy.
Nie miała też szczęścia w miłości. Była ofiarą przemocy ze strony byłego już męża, który był jednym z organizatorów napaści na jej rywalkę. Pomysłodawcą całego "przedsięwzięcia", które zniszczy Tonyi reputację, był jej ochroniarz, który wynajął dwójkę mężczyzn do pomocy. Jeden z nich, czekając na rywalkę Tonyi - Nancy, która wychodziła z treningu, uderzył ją w kolano metalowym prętem. Było duże prawdopodobieństwo, że rywalka Tonyi w ogóle nie wystąpi na najbliższych igrzyskach.
To dramat biograficzny, przedstawiający trudne życie najlepszej amerykańskiej łyżwiarki na tle bodajże największego sportowego skandalu w Ameryce.
Ogromnie polecam! Role Tonyi i jej matki zostały brawurowo zagrane przez Margot Robbie i Allision Janey (dostała za nią Oscara).
Zwiastun możecie zobaczyć tutaj.
3. Piosenka miesiąca: Pet Shop Boys 'Twenty Something'
Ten utwór usłyszałam, jak dobrze pamiętam, w radiowej Trójce. Jest na tyle zakręcony i ciekawy muzycznie, że doskonale pasował do równie zakręconego kwietnia. Synthpop w całej okazałości. Nie wiedzieć czemu, utwór kojarzy mi się z latami 90., spotkaniami przed blokiem i sielanką dzieciństwa.
4. Zapach miesiąca: Bottega Veneta
Perfumy, które kocha moja siostra. Skórzane, eleganckie, niesłodkie. Zawsze będą mi się kojarzyć z klasą i profesjonalizmem. Nutami głowy są: bergamotka i różowy pieprz, nutą serca jest jaśmin, nutami bazy są: paczula, mech dębowy i skóra. Bardzo trwałe i esencjonalne. Cudo!
Co ciekawego czytaliście/oglądaliście w minionym miesiącu? Podzielcie się inspiracjami!
Komentarze
Prześlij komentarz